choćby na krańcach świata
Kusiłem śpiewną poezją
Szukałem jej
Ekran zajaśniał blaskiem, to było nocą
Szukałem, dla siebie cudownego
stworzenia
By ufnie rozkoszować się pragnienia mocą
Znaleźć ją, poznać ją ulżyć samotnego
cierpienia
Wystukiwałem w ekran najpiękniejsze słowa
jakie znałem
Kusiłem śpiewną poezją , w sobie stworzyłem
moc doznania
Jeszcze jej nie znalazłem a już ją w imię
nazwałem
Noc cicha, ekran, wcielam słowa nocnego jej
poznania
Marzenia i tęsknoty obejmuję słowem w
ciszy
Niesie mnie pragnienie w świat daleki bez
pamięci
Za oknem szumem drzewa, w ustach pieśń
kołyszę
moja miłość na ekranie, cieszy, bawi,
sercem nęci
Moje starania płyną z godziny na godzinę
Wahadło niespokojnych myśli w głowie
lata
Cisza odzewu, chowam swą tęsknotę w
głębinę
Jutro, jutro znajdę ją, choćby na krańcach
świata
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
Komentarze (1)
jeśli tą miłością są wiersze- to już ją zalazłeś.