Chodź więc panno...
Najszczęśliwsze miejsca są głęboko ukryte gdzieś tam ...przed wzrokim ciekawskich...ludzi
Pójdziesz w stronę mego słońca,
gdzie słowiki spać nie dają,
żaby sennie zaś kumkają,
wierzba stara sobie stoi,
przy niej kurna chata krzywa
kwiatów modrych pełne roje
pracowite pszczoły w ulach.
nikt nie żyje tutaj w bólach
lęku, trwogi nie przeżywa
za kominem śpią zaś bogi
mleko dają, chleb jesz z miodem
tu nie morzą żadnym głodem
i to szczęście sobie mieszka
chociaż dola ludzi ciężka
czarnym krzyżem powitają
kiedy ludzie powracają
z zakurzonych dróg
Chodź więc panno w moje progi
tu nie zaznasz lęku, trwogi
porzuć swój świat za wspaniały
blistru ,fałszem wyszywany
twój los dawno wyszeptały
duchy nocne za kominem
tu odżyjesz ,tu nie zginiesz
i w miłości się rozwiniesz
panno z nocnych snów...
przyjdź w księżyca nów
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.