Chwała bywa mala
Choćbyś się załamał pod ciężarem ciała,
Uległ tej przemożnej nadziei cierpienia.
To pamiętaj zawsze, chwała bywa mała,
I nic po za dumą w życiu twym nie
zmienia.
Wiele razy wzniesiesz ręce do poddania,
Kajdany założą ciężkie niczym skała.
Lecz wina niczego przecież nie osłania,
Bywa wobec życia bardziej niźli śmiała.
Na klęczkach odnajdziesz wyraz szczerej
wiary,
Pokłony bić będziesz w obraz zapatrzony.
Tak tobą zawładną tajemnicze czary,
A skończysz swój żywot całkiem
wyniszczony.
Wówczas przez sekundę zobaczysz
istnienie,
Co nagromadzone leżało wiekami.
Pojmiesz ile może dokonać cierpienie,
Nim je oczyścimy prawdziwymi łzami.
Komentarze (3)
Jak zawsze niezwykle przyjemnie sie czytało.
Dobra refleksja.Pozdrawiam
dobra refleksyjna poezja* pozdrawiam