Chwila
Podając sens wymowie,
ulatuje w kartki papieru.
Pytacie się jak piszę,
jednym tchnieniem.
Jak żyje bez poprawek,
gardząc, depcząc
własne żyły.
Tamując przepływ głupocie.
Cały krwiobieg zmieniam,
serce do rytmu życia
nienawykłe zdycha.
Lecz pamiętam,
chce być jednym
zwana orgazmem.
autor
Agnieszka Surdej
Dodano: 2014-11-18 11:04:35
Ten wiersz przeczytano 580 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Ciekawy wiersz.Pozdarwiam
Niezły wiersz. :)
Pozdrawiam serdecznie
chwila jest długa i krótka
jak oddychanie
jeden w locie chwyta
jednym tchnieniem
inny umie godzinami pieścić
bez rezultatu kiedy się tylko
jedna stona delektuje druga nie w:)
wszyscy chcą orgazmu, ale nie wiedzą czy organizm
wytrzyma
Pozdrawiam serdecznie
:) i niech będzie wola spełniona :) fest, że tak
powiem :) Pozdrawiam.
mocny wiersz !!! pozdrawiam
ciekawe myśli tylko trochę trzeba by je inaczej
poukładać
pozdrawiam
ciekawy refleksyjny wiersz pozdrawiam
Mocne podoba mi sie pozdrawiam