Chwila w wiecznosci zamknieta
Lezysz calkiem naga...
Niewinna...
Bezbronna...
Niczym niezapisana kartka...
Zapisuje Cie swym pozadaniem...
Pragnieniem dawania Ci przyjemnosci...
Usmiechasz sie...
Twarz przybiera wyraz rozkoszy...
Jest Ci dobrze...
A ja...
Postaram sie sprawic by to trwalo
wiecznosc...
Zamykajac ja w chwili...
autor
morfeusz00
Dodano: 2007-02-07 11:36:39
Ten wiersz przeczytano 689 razy
Oddanych głosów: 42
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.