Chwila zamyślenia.
"Tak trudno zacząć się uśmiechać Kiedy ludzie uśmiech odbierają..."
Chodź!
Zamruczę
Tak cichutko,
Delikatnie
By Cię nie wystraszyć.
Przeglądam się
W futrze kota,
W blasku gwiazd,
W uśmiechu słonecznika,
W pyłkach kwiatów.
Dziadek mróz
Jadł dziś ze mną pomarańcze
Tańczyliśmy…
Na oszronionej trawie
Pośród smutnych brzóz...
Zapomniałam
Jak to jest
Dotykać Cię palcami
I nie czuć
Skutków Twego gniewu…
autor
olennnkaaa
Dodano: 2008-02-16 16:49:57
Ten wiersz przeczytano 597 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Nie widze spojnosci miedzy dwoma pierwszymi zwrotkami
a 3 i 4.Są, jakby zupełnie o czymś innym.Na uwage
zasluguje jednak druga czesc wiersza ,ktora mi sie
podoba...DZIADEK MRÓZ, JADŁ DZIS ZE MNĄ
POMARANCZE...plus