Chyba że zamknę oczy
nie ja gram - ty grasz
bawisz się za mną jak chcesz
zapędzając w kąt
mówiąc mi że tu jest miejsce me
ale to mi jakoś nie pasuje
szaraczek dlaczego akurat szaraczek
przecież mogę być ciut ciut wyżej
małe ciut ale zawsze coś
oto ponownie wychyliłem się
głowę swą wystawiłem niczym rosówka
dosyć podziemi drążenia jakiś kanałów
tuneli których nikt nie widzi
powierzchnia to jest moja przyszłość
światłość kocha dzień
zaś noc sprzyja ciemności
w której nie chcę być
nigdy więcej poza jednym ale
chyba że zamknę oczy
Komentarze (11)
Mam tak samo jak Aura16:)
Trzeba walczyć o swoje miejsce. Pozdrawiam!
Dobre. Bez powodu nie zamykaj oczu. Szkoda czasu,
szkoda dnia. Bedzie dobrze. Pozdrawiam.
Wędrujmy w stronę światła z optymizmem i pogodą
ducha, nie zatracajmy swoich twarzy. Pozdrawiam
Gabrysiu :)
Z pogodą ducha łatwiej realizować plany, marzenia.
Pozdrawiam serdecznie z podobaniem:)
Nie zamykaj oczu...nie czas na to...
Pozdrawiam
każdy dąży do światła.
Czasem zamykając oczy można więcej dostrzec z tego co
nas otacza. Wystarczy uruchomić wyobraźnię. Jakość
życia Gabrielu dość wiele od nas zależy. Pozytywne
nastawienie to przynajmniej połowa sukcesu. Wiara w
swoje możliwości, walka z problemami i heja do przodu.
Fajny wiersz. Serdecznie pozdrawiam życząc miłego
tygodnia :)
nikt nie chce błądzić w ciemności,
miłego dnia:)
Życie jest grą, a człowiek graczem.
To część słów księdza Tischnera.
Ważne jest to, aby nikt w tej grze się nie zatracił,
by nie był aktorem, był sobą, miał jedną twarz.
TY o tym wiesz, w tym wierszu piszesz.
nie zamykaj oczu swych
zobacz jak piękny jest dzień
z ciemności w końcu wyjdź...
pozdrawiam z podobaniem:)