Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Ciągle pada


odziedziczyłam po tobie
wiarę i niezależność
odkąd odeszłaś błądzę
po bezdrożach w poszukiwaniu
drogowskazów

dławiona bezduszną
obojętnością rozpinam
wszystkie guziki na dopływ
świeżego powiewu

na nic

ciągle pada
wyciągam parasol by
uchronić resztki złudzeń

w tamtych oknach nie ma
już firan pustka chciała mnie
zabić wyprowadziłam się
za siódmą rzekę

wołam ciebie niemym
głosem każdego dnia
tylko raz odpowiedziałaś
zamglonym kiwnięciem

jest

wiem co oznacza




czarnulka1953
07. 08. 2013

Dodano: 2013-08-09 10:38:26
Ten wiersz przeczytano 578 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Bez rymów Klimat Melancholijny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (2)

MamaCóra MamaCóra

Smutna ta melancholia, ale prawdziwa, niesie
wspomnienia i choć ona odeszła, to więź pozostała.
Pozdrawiam :)

krzemanka krzemanka

Ciekawie brzmi, ten monolog do mamy(tak odczytuję).
Miłego dnia.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »