Ciągle sypie i zawiewa
jak nie było to nie było
nagle spadł z ogromną siłą
a do tego zawierucha
wiatr się zerwał no i dmucha
sypie ciągle zaspy tworzy
zmiana duża przyszły mrozy
i już nie odpuszczą światu
śnieg też daje do wiwatu
biały puch i nawałnica
zasypana okolica
ludzie łopatami w biegu
odgarniają zwały śniegu
wciąż zawiewa z każdej strony
a śnieg sypie jak szalony
szybko nie przestanie chyba
jednak już przestanę gdybać
Komentarze (6)
och, już powoli przestaje... i tej wersji będę się
trzymać ;-)
Och już trochę lżej wieje:)pozdrawiam
I rytmicznie zawiało w twoim wierszu. Pozdrawiam :)
Oby tak pogodnie wyglądały wszystkie zawieje śnieżne.
Pozdrawiam.
lubię takie zawieje i zamiecie w:)
Ja już z łopatą tańcowałem i pewnie jeszcze będę
tańcował.