CIAŁO ANIOŁA
Twoje usta...
usta anioła...
sen z mych oczu skradły.
Twoje usta...
nieśmiałe, milczące.
Wszystkie tajemnice z mych oczu odgadły.
Twoje dłonie...
dłonie zdobywcy...
każdy kawałek ciała odkryły.
Twoje dłonie...
ciepłe, opiekuńcze.
Ukojeniem i ogniem były.
Twoje oczy...
ocean mych marzeń.
Zawsze spokojne... zawsze zamyślone.
Twoje oczy...
oczy z mych snów.
Kiedyś patrzyły w moją stronę.
Twoje skrzydła... zatrzepotały,
kiedy do lotu je rozłożyłeś...
Nie odleciałeś, aniele mój...
Zbyt szybko chciałeś uciec... pióra
pogubiłeś...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.