Cichym szpetem
Cichym szeptem gasiłeś płomień.
Dotykiem wskrzeszałeś uczucia.
Oddechem gasiłeś ból.
Każdej nocy to mi się śniło.
A później wszystko się zmieniło.
Opętałeś moją dusze i
sprawiłeś, że się kruszę.
Topię się w łzach wspomnień.
Które bolą ... Brak słów.
Brak uczuć.
Pozostała nienawiść.
Przerodzona w ból.
Jesteś wrogiem,byłeś nałogiem.
"Kiedy sprawiłeś, że byłam szczęśliwa, stałam się kimś kto niesie nienawiść... "
Komentarze (4)
sorry, jeśli rymu w rodzaju :
dusze-kruszę;śniło-zmieniło są dobre :) ;
poza tym, albo piszesz wiersz rymowany, albo nie :)
Jesteś wrogiem, byłeś nałogiem - proponuję tę miłość
zostawić za progiem i otworzyć się na cieplejsze
uczucie niż nienawiść. Ładnie to wyrzuciłaś z siebie.+
Bardzo ładnie przekazane uczucia podmiotu lirycznego.
Wiersz szybko się czyta. Rymy ładnie,przemyślane.
Dobry wiersz.
trzeba się na nowo otworzyć na uczucia ... miłość znów
zawita w Twoim zranionym teraz sercu ... trzeba tylko
wierzyć