Cielę
Olaboga! Biedy wiele
zębów w mordzie nie ma cielę
Co tu robić
i skąd rada
biegnę szybko do sąsiada
powiedzieli mi sąsiedzi
w tym cielaku licho siedzi
powiedzieli – nie zawadzi
by cielaka czym okadzić
powiedzieli – to są czary
czary? - myślę - nie do wiary
nie mówiłam już nikomu
powróciłam wnet do domu
aby sprawdzić u drugiego
nie ma zębów
u trzeciego i czwartego
nie ma także stara krowa
aż mnie rozbolała głowa
niech to trafi jasny szlag
mąż mój wiedział
nie powiedział
a to było tak
w mordzie wszystkich przeżuwaczy
zębów górnych nie zobaczysz
koń ze śmiechu
w żłób łeb schował
sąsiad ze mnie zażartował.
autor
Kryha
Dodano: 2009-03-25 07:14:38
Ten wiersz przeczytano 1746 razy
Oddanych głosów: 28
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
o żesz w mordę :)
skołowałaś mnie zupełnie, teraz nie wiem czy ma, czy
nie ma. Byłam pewna że ma. Ale i pośmiałam się przy
czytaniu. Fajny wiersz.
A to niedobry sąsiad ;). Super, pozdrawiam!
Umiec smiac sie z siebie, to dobra zaleta, ale nie
zawsze potrafimy. Pozdrawiam.
wesoło i pouczająco ,ja tez nie wiedziałam o tym
ważnym w gruncie rzeczy detalu
uśmiałem sie przdnio ,pokłon wielki składam.
pozdrawiam
Dawno nic tak ciekawego nie czytałam.A o tych
przeżuwaczach też nie wiedziałam.
Wiersz z dużą dozą dowcipu i tego na co niewielu
stać-umieć śmiać się z samego siebie.Wiersz dobrze
skomponowany,co sprawia że się lekko czyta.
A mi się przypomniał okres kiedy jeździłam fiatem
126p, i dowcipni panowie pytali czy dolałam wody do
chłodnicy :) Świetny wiersz , to sztuka śmiać się z
samego siebie :)brawo
hahahahah świetny wierszyk z samego rana.
humorystyczny i z wyczuciem...
Biologia a w zasadzie zoologia jest źródłem
zaskakujących odkryć dla laików oraz fascynacji
krowimi plackami - polecam jako okład na poparzenia I
stopnia, starym krowom w zęby się nie zagląda.
Bardzo wesoło i zabawnie. Wspaniale się czyta i z
zazdrości może trafić jasny SZLAG :)
Znaczy się miastowa z Ciebie wyszła... pełną gębą...
ale w Twoim przypadku... mam nadzieję... zębną... :)
Pozdro
Z humorkiem, rytmicznie... fajnie...
Bardzo ciekawie opisujesz wierszem i to akurat czego
sam nie wiedziałem chociaż miałem teścia dobrego
rolnika,ale On chyba wiedział nie powiedział i już
teraz wiem..powodzenia