Cień
tu w moim domu
cisza odwieczna
w donicach rośnie
w trwaniu naiwnym
uschły bez zbieram
mój świt bezgłośny
lecz ktoś tu bywa
kroki słyszałem
przez domu pustkę
wiem to na pewno
cień się oddala
błękitnym lustrem
autor
Nietuzinkowy
Dodano: 2008-05-06 10:53:56
Ten wiersz przeczytano 833 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
świetne przenośnie.. zwłaszcza ta o ciszy rosnącej w
donicach.. całość w zasadzie pesymistyczna, ale tak
lekko podana.. może warto by za tym cieniem podążyć?
:)
Dwie pierwsze zwrotki doskonale odzwierciedlają
smutek, odrętwienie, w drugiej pojawia się jakiś ruch
niczym nadzieja na lepsze, by po mistrzowsku w
ostatniej zwrotce pokazać czytelikowi nadzieję w
błękitnym lustrze, świetnie napisany wiersz, nie ma
przegadanych , zbędnych wersów, brawo!
A juz myslalam ze nigdy tutaj nie wrocisz
:(
Tym bardziej wielka radosc i ogromne zadowolenie, dla
Twoich wierszy warto tutaj zagladac, czego dowodem
jest chocby ten dzisiejszy, fantastyczny, niespotykany
chociaz (dla mnie)melancholijny klimat.
Co z tomikiem, kiedy i gdzie? prosze o kontakt :)
Bardzo ladne," nietuzinkowe" metafory. Wiersz napisany
sprawnie, sklania do zadumy
Bardzo zaciekawił mnie Twój wiersz.Piszesz o
ciszy,uschłym bzie,o cieniu ...... czy to tęsknota za
ukochaną?..........pozdrawiam
Wiersz ten cechuje dobry warsztat literacki. No i są
niebanalne metafory, ciekawe obrazowanie. DAJĘ PLUS