Cień
W cieniu
zamkniętych rozsądkiem
powiek
myśli
drążą czarne tunele
w bezpłciowej mazi wyobrażni
Zdania w których znaki przystankowe
wyżarło lenistwo
mutują tworzą
różowe sielanki
i
koszmarne koszmary
Zmierzch zabija brata swego Świt
Słońce nigdy już nie wstaje
beznadzieja staje sie obowiązującym
prawem
a
sen o jutrze
tuli
na zawsze.
Komentarze (1)
...ciekawie przedstawiłeś zmaganie...świtu z cieniem
nocy....myślę ze wiesz ze to Boga...owoce....