W cieniu odjeżdzasz.
Rzut zimowym
żywym ogniem
pulsującym w
rozszalałych żyłach
prosto w serca
gorejące źródło
nocą smutną
w mroźnym świetle
latarni.
Rzut zimowym
żywym ogniem
pulsującym w
rozszalałych żyłach
prosto w serca
gorejące źródło
nocą smutną
w mroźnym świetle
latarni.
Komentarze (1)
skoro odjeżdża, to go zatrzymaj. Pozdrawiam cieplutko
:)) ;**