z ciepłem ode mnie
„Dałeś nam Panie
serce wrażliwe,
i dłonie czułe,
usta żarliwe
daj, jeszcze jedno,
aby codziennie
czuł On w swym sercu
ciepło ode mnie”.
- Taką modlitwę
szepczę od rana,
kiedy z pokorą
zginam kolana
„Dałeś nam Panie
serce wrażliwe,
i dłonie czułe,
usta żarliwe
daj, jeszcze jedno,
aby codziennie
czuł On w swym sercu
ciepło ode mnie”.
- Taką modlitwę
szepczę od rana,
kiedy z pokorą
zginam kolana
Komentarze (6)
Wiersz cieplutki, pełen oddania, rytmiczny, lekki i
płynny w odbiorze. Brawo...
świetny wiersz, z humorem:) może po takiej modlitwie
Twoje prośby wreszcie zostaną wysłuchane
Przepiekna naprawdę przepiekna modlitwa, króciutka ale
jakże wymowna i jakim pięknym, lekkim piórem napisana.
Super. +
Jak wielkie serce trzeba mieć, jak szlachetną duszę,
aby modlić sie za pomyślność innych.To niespotykane
wartości, to tak olbrzymi ładunek serdecznośći.
Zatkało mnie i nie wiem co dalej pisać.Ale dziękuję w
imieniu tego kogoś...
kilka słów jakże ważnych..
wystarczy zaledwie kilka słów....bardzo mi się
podoba...:)