Cierpienia Mamy
Mamo to dla Ciebie.....Pamiętaj, że Cię kocham.....i nie smuć się już więcej bo będzie dobrze....
Jej płacz za ścianą,
fizycznie cichy, taki by
nikt nie usłyszał.
Ale ja słyszałem ten
płacz od tej drugiej
strony, strony duchowej.
Ten krzyk, te wodospady łez,
to cierpienie, aż się serce
rozrywało. A to wszystko
przez jedną, głupią istotę,
która Ją raniła przez
tyle lat, a chce naprawić
te wszystkie krzywdy jednym
słowem "przepraszam" wypowiedzianym
na odczepnego, rzucone gdzieś w dal.
Czy On nie rozumie, że
to już jest koniec..., czy On jest
na prawdę taki głupi? On chyba
sobie robi nadzieje, że wszystko będzie tak
jak dawniej........
Ale już nie będzie tak jak kiedyś,
wszystko będzie nowe, bez Niego
i to bez żadnego "ale". Tylko
martwię się o Nią, o Mamę...
Czy Ona to wszystko wytrzyma?...
Musi jeśli chce później żyć normalnie.
Ja wiem, że to jest ciężkie, ale
od tego jestem ja, żeby pocieszyć....
przytulić, ukochać i pokazać, że jest
jeszcze nadzieja....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.