Cisza
Ten cierń głęboko w serce wbity,
ta duma co aż dech zapiera,
ten wstyd bezwstydnie tak odkryty,
ból, który falą wielką wzbiera.
I jakaś matnia ,dziura czarna,
otchłań bezdenna przepaścista,
ciemność ,samotność, szansa marna,
bezradność co się w szpary wciska.
Jeden ratunek sen i spokój,
myśl ta natrętna ,obolała
i niknie wszystko,szary pokój.
Pusta butelka pozostała
z otwartej dłoni ci wypadła
i noc co jak ty cicho zbladła.
Komentarze (13)
podoba:)))
Bardzo złudne szczęście zamknięte w butelce+++++
Pozdrawiam serdecznie:))
rano się to wszystko zbiera, a potem znów.. wszystko
od nowa..
i gdziekolwiek uciekniesz, za drzwiami jest ten sam
szary pokój
Pokazujesz smutne oblicze życia. No cóż, niestety i
takie bywa. Pozdrawiam:)
Jakże złudne bywa, pocieszenie znalezione w butelce!
Pozdrawiam!
cisza butelka pusta
samotność
nie zapija sie smutków
to nic nie da
smutny wiersz:(
pozdrawiam:)
Wiersz smutkiem serca malowany.
Pozdrawiam c ieplutko.
Wiersz oddaje dramaturgię ciszy, narastające napięcie.
Tym razem cisza jakaś straszna
powiedzieć można, że okropna,
butelka zaś oznaką matni,
co w sercu dzieje się - nie dopniesz
tego co daweno diabli wzięli.
Jedyna rada - wziąść się w garść,
powiedzieć sobie - "ja muszę radę dać"
to straszne gdy zostaje juz tylko butelka, albo gdy
człowiek juz tylko ją wybiera...
Czarna rozpacz - namalowałaś bardzo wyraziście:)
Pozdrawiam ciepło:)
Smutny jest Twoj wiersz Anso,ale jakze
prawdziwy..Pozdrawiam cieplutko:)
Zaraźliwie smutny wiersz. Pozdrawiam.