cisza

co to jest cisza ?
tętent koni
na kostce brukowej
kopyta gumowe aut
jeden po drugim
rozgniatają powietrze
neon umierający z przemęczenia
długo tak bzyczy
jak muszy natręt w życiu
wyuzdane dziwki biegną do
marketu po masło i serek
podkoszulek podobno w przecenie
i majtki
z nowej kolekcji
maskotka w kształcie kalafiora
oniemiała, wszyscy jej pragną
sąsiadka biorąca kąpiel
o pierwszej w nocy
i tłukąca garnkami
o świcie
w policzek ściany


w ciszy łamią się i prószą drzewa
donośnie
ptaki rysują szyby
świergotem
pulsującym
wybuchają Wezuwiusze
czyichś katastrof
pociąg gwiżdże, widzę przez okno
wkurzoną bestię
ale mnie tam nie ma jeszcze
po co ten alarm ?


pokój owinięty wężem ulicy
dusi się
nie słyszę słów, wersy topią się
w tym chaosie
erka gdzieś zawiozła któryś
nie wiem jak go odnaleźć
gdzie odwiedzić
dokąd sprowadzić
gubię się
stukot obcasów na klatce
schodowej
pisk opon
wymiana księżyca na słońce
bolesna

Pompeje ?

pobliskie złomowisko i przedszkole
– Dzień Świra –

granie na membranie wytrzymałości

butelki obijają się o siebie jak zepsute auta
rozbite szkło


a może we mnie jest cisza ?
a może mnie w ogóle
nie ma


i tylko echo
obija się o siebie nawzajem ?

autor

Marta Surowiecka

Napisany: 2018-07-08 Dodano: 2018-07-08 18:26:50

Ten wiersz przeczytano 819 razy

Oddanych głosów: 23

Rodzaj Wolny Klimat Smutny Tematyka Życie

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie