schody
schowane
w cieniu beżowej kamienicy
opartej o ramię miasta
w gęstych zaroślach
małych sklepików
złoconych szyldami listowia
w blasku codzienności
wsłuchane w melodię
zapomnianego akordeonu
muzyki serca
wylanej na puste
uliczki samotności....
autor
marekg
Dodano: 2013-08-22 18:40:18
Ten wiersz przeczytano 703 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
bardzo, bardzo:)
podoba mi się, pozdrawiam cieplutko
schody żyją życiem ludzi pozdrawiam
Znamy schodów tak wiele, nie tylko tych z uliczek
miasta :)
Z pozdrowieniami
Dobry, ciekawy wiersz refleksyjny
Tylko o schodach a jak pięknie... Pozdrawiam :))