CISZA KOŚCIOŁA

Nie przejmuj się szczurkiem, bo to Krzysiu w innej
kapocie:))))))

Witaj:)
Kościół mam 'pod nosem'. Podobnie jak ty, wstępuję na
chwilę i w ciszy pomodlić się.
Pozdrawiam cię serdecznie.

Zbyt proste i oczywiste. Rymowanka pierwszoklasisty.

Dziękuję za wszystkie refleksje :))

Śliczny-Mądry
Pozdrawiamt (:

Witaj. Myślę że komentarz jest zbędny. Ładnie.
Pozdrawiam

Może i banalny, ale prawdziwy i czysty w
odbiorze...pozdrawiam:)

Oddałaś nastrój takiej chwili. Ja lubię też czasem,
gdy w takiej ciszy pojawia się dźwięk organów.
Pozdrawiam.

Trwanie w ciszy to też modlitwa :) ładna
miniaturka.Pozdrawiam.E.

Dla mnie banalny i zgadzam się z poprzednikiem, że
nazbyt dosłowny. Taka to sobie rymowanka jakich wiele
tutaj. Sama takie piszę często, więc nie potępiam,
jest to jakaś wprawka do lepszego pisania ;-)
Pozdrawiam

ładnie, dosadnie, czysto i prosto

Jak dla mnie - trochę zbyt dosłowne.
Choć zdaję sobie sprawę, że w pięciowierszu niezbyt da
się zmieścić obrazy, rymy i nastrój.
Autorowi to się udało.

Pusty kościół i ta cisza
gdzieś zalega w sercu,
mimo że ta wielkość
wcale nie przytłacza...
nastraja duchowo – wiernego tułacza
Pozdrawiam serdecznie

Ładny wiersz,pozdrawiam

To prawda, najlepiej w ciszy można się skupić na
rozmowie z Bogiem, ładny wiersz, pozdrawiam