W ciszy
Kiedy w końcu oswoimy
te straszne słowa
i to się stanie
przejdę przez lustra
drzwi i ściany
do snu
tam się spotkamy
w ciszy
jak wzlatujący w niebo
brzask
/SL/
z cyklu: niebo
autor
ILL
Dodano: 2009-09-13 13:10:24
Ten wiersz przeczytano 1154 razy
Oddanych głosów: 36
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (29)
krótko i wymownie...
Miniaturka, uderza w serce swoją wymową :)
cisza jest piekna a wiersz ciekawy
Kiedyś nadejdzie niestety ta chwila i mam nadzieję, że
będzie momentem ciszy.Podoba mi się:)+
super napisane .....i tak bedzie ze się spotkacie
:)pozdrawiam (dziekuje serdecznie)
najtrudniej z tym oswojeniem
najtrudniej z tym oswojeniem, potem to pestka
moze i faktycznie tak się stanie
Bardzo jasno i wymownie poruszony trudny dla
niektórych temat. Dla mnie też :) pozdrawiam
oswajać się trzeba - ale zawsze nie dziś, może jutro?
Omijamy ją szerokim łukiem, chcemy zapomnieć. Wiemy,
że to bezsensowne, ale do końca dni będziemy tak
robić. Ten brzask wniósł do wiersza trochę światła.
Oswoić starość, śmierć...Nawet nie nazywamy tego po
imieniu, bo to dla wielu żyjących "straszne słowa"-
umieranie, śmierć, cierpienia z tym związane...Wolimy
je nazwać inaczej: "zszarzeję", "przejdę do
snu".Podmiot lir. wypowiada się w imieniu zbiorowości
i własnym. Pomimo mrocznego klimatu, trzy ostatnie
wersy rozjaśniają wymowę całości.
Jeśli chodzi o spotkanie po tamtej stronie to raczej
tylko marzenia, którymi za wszelką cenę chcemy
zapełnić pustkę. Ale te marzenia bywają piękne!...
Może tam się spotkamy w ciszy...