Co biydno zrobie
wiersz gwarowy
Co biydno zrobie?
Zodzioto z ciała
z odzienio i zycio
i pozbawiono Hol,
dolin, Podhola…
Odyńdem haniok,
jaz ku bramom nieba,
jeśli to będzie
Twoja Boze wola…
I jako pódem
tako niewidocno,
wiater mnie zduchnie
w wiecności celuście,
abo mnie dysc ulewny
do ziemi przydepce,
abo gorące słonko
po dródze ozpuści…
Jako mnie poznos
Wsechmogący Boze,
niepodobnom do ludzi
i do samej sobie.
Tako mi mysel,
dziure w brzuchu bruździ,
Kie się już tak stanie
co jo biydno zrobie….
Komentarze (29)
Aaaaaa 'skoruso'! Mam Cię! Jak się zbliża ku
końcowi to i do rachunku goni. A czy teraz Pan Bóczeg
będzie miał czas? A może chce się chwilę zdrzemnąć?
Albo na wczasach jest i co teraz?
Przeczytalam z przyjemnoscia.Pozdrawiam serdecznie:)
Ciebie pozna, bo tam zaraz wiersze będziesz wypisywać
w swoim pięknym stylu.Pozdrawiam.
Pięknie Skoruso, chociaż smutny temat. Twoja duszyczka
będzie miała pióro w dłoni - pozna, pozna:))
pikno gwaro pisecie:)
Zyjes psecie i ciesz się zywotem...odejście ostaw na
potem:)
Pozdrawiam serdecznie!!!
Miło było przeczytać o twoich wątpliwościach; choć ja
myślę, że Bóg nie ma problemu z rozpoznaniem dusz.
Miłego dnia.
lubię ciebie czytać
Piękna refleksja...Bóg rozpozna Twoją piękną duszę.
Pozdrawiam.
Skoruso Kochana Pon Bóg tyz cyto wirse - łonegdaj
godoł mi to łosobiście - zawdy cyto co pises ---bydzie
w wiecności stoł i cekoł na Ciebie kej przydzie
pora....kej przydzie bo jesce i nima - niewidocno jes
nowet dlo bozych ocu to i ty sie nie trop ino pis
wirse bo cłeki jak jo - cytać cie potrzebujom ...a i
mówiół mi jesce ze pozno cie po dusy piknej ze
hej...łona przed tobą sła bydzie i oznajmi co wielko
gorolską połetka w łodwiedziny przysła, w łodwiedziny
dlotego ze ty przecie tam nie łostanies ino po holach
i dolinach echem wołać bydzies, ze zycie pikne jes a i
po zyciu coś tam jesce ceko ludzicków fajnego i
smyśnego...ciesyć sie trza nie tropić skoruso ....jo z
szacunku pisze to tobie jak umie nojlepi ...wysło jak
wysło - moze zrozumis co chciałam pedieć -- dobrze
będzie Kochana :)))
Skoruso ON nas rozpozna wszak my Jego dzieci
piękny - pozdrawiam serdecznie:-))
Odyńdem haniok - nie bardzo łapię...Świetny wiersz
Pozdrawiam z nizin
Nie mam pojęcia czy dusza ma znaki szczególne, ale mam
nadzieję, że tak i żyję wiarą, że zostanę rozpoznana.
Pozdrawiam. Miłego :)
"Tako mi mysel,
dziure w brzuchu bruździ" Nie tylko Tobie, skoruso...
Pięknie piszesz :)
Jak nie nabuździłaś za mocno po tych halach,to na
pewno Cię jakaś bratnia dusza odbierze.Pozdrawiam
Ciebie i Podhale do którego wielki sentyment czuję.
(siostra w Nowym Bystrem trochę uczyła i przyjaciół
mam w Nowym Cichym).