Co czujesz mamo ?
Kiedy serduszko niczym mały okruszek
chleba,
zaczyna cichutko bić w Twoim łonie
i prosi o życie...
składając do nieba dwie maleńkie dłonie,
co wtedy czujesz zostając mamą?
Wspaniałe przeżycie... radość i
szczęście.
Niewielka iskra cudownego istnienia,
to „coś” tak mikrego, a tak
wiele zmienia.
To nadzieja na przyszłość, że ktoś, kto
żyje we mnie,
przejdzie ze mną przez życie i kochać
będzie niezmiernie.
Oprócz gorącej miłości, co pali się jak
ogień,
czasami niepewność i strach mnie dopada.
Martwię się o losy maleństwa,
dumam jak scenariusz życia mu się
poukłada.
I mimo, że jak każda matka, jak najlepiej
chcę,
uczuciem niezwykłym obdarzam je,
pragnę i marzę by zdrowe było,
by się w przyszłości dobrze uczyło,
aby zawsze z życia czerpało co dobre a nie
złe.
Nigdy nie wiem, co tak naprawdę czeka
je….
Komentarze (1)
Wypada pogratulować bohaterce. Ciągle to "serduszko"
:-). A ja się wcale nie lękam o losy maleństwa.