Co robiło słońce o poranku
Wyjrzało słońce o poranku
zrosiło blaskiem ziemię
przysiadło przed domem na ganku
rozdawało wokół promienie
Pląsało po polnych drogach
promieniało w srebrnych stawach
muskało złote kłosy w stogach
tuliło puszyste mchy w lasach
Spijało rosę z polnych kwiatów
grzało konary starym drzewom
malowało rumieńce płatkom maku
osuszyło mokre pióra mewom
Zaglądało w okna pod strzechy
siedziało na górskim stoku
pływało w nurcie rwącej rzeki
jaśniało uwalniając świat z mroku
autor
Ana Kowalska
Dodano: 2019-06-03 09:11:13
Ten wiersz przeczytano 727 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
słońce o poranku zabrało się do pracy a ma jej sporo,
dowodem na to jest powyższy wiersz ciepły i ładny :)+
Dziękuję:) życzę miłego wieczoru
piękny ciepły klimat wiersza :-)
pozdrawiam
Ślicznie opisałaś:)Pozdrawiam.
ciepło, lirycznie i sympatycznie. :):)
Cudny obraz naszego kochanego słoneczka... Pozdrawiam
:)
Fajnie, obrazowo, pobudza do kreatywności w tych
pląsach, brązach i złotości.
Pozdrawiam :)
Stworzyłaś piękny klimat lata:)
Pozdrawiam.
Marek
Podobasie :)
Ale tu pięknie, też kiedyś napisałam o słoneczku.
Pozdrawiam
Pozdrawiam słonecznie
Ależ to słońce się napracowało :)
Pozdrawiam serdecznie :)