Co ty beju ze mna wyprawiasz...?
Dla Zabki(A.F.)-czesc 2
Wpisalam cie w moje myslenie-
nie pytaj o wyjasnienie...
Pozwol poznawac cie w wierszach-
z pajeczyn plecionych wersach.
czytac cie moge do rana,
do pierwszych blaskow switania...
Malujesz piekne obrazy-
to duszy wolania-exstazy.
Przerywaj me sny niedobre-
jakie?-nikomu nie powiem,
zachowam dla siebie zgryzoty,
niedobrych snow klopoty...
Tecza kolorow mienione-
twe wiersze niedokonczone...
epilog wymyslam sama-
marzeniem droga pisana...
Wyrwane z twych wierszy slowa-
to mysli przystan nowa,
normalne czlowiecze losy-
kochania, nadziei i milosci ciosy...
Komentarze (1)
I co ty Beju ponownie wyprawiasz...