co wiemy o wieczności
przejść na drugą stronę
moment nie drgnie łza
szept na wargach
czy to noc czy dzień
idzie powoli jej cień
za nią podąża lęk
trzymam nić przędę wierszem
ile nocy w udręce
wolność liter rozproszona
lecą wersami słowa
w nich myśl
iskra świadomości
rytm serca
oddech jak mgła
tlen
dotknięcie ciepła
niecierpliwość
w sekundach tętna
ciemność we wszechświecie
rozświetlają gwiazdy
światło istnienia prowadzi nas
rozprasza niepokoje
daje nadzieję
zapalone znicze łączą
nasze modlitwy
alejkami cmentarnymi
idą po rozkruszonym igliwiu
zostawiają ślady grud
ziemi które też nas zakryją
na płycie grobowca młodzieńca
napis..to co mnie spotkało
was nie minie...
Komentarze (16)
Listopadowe święto skłania nas do takich refleksji i
przemyśleń. Smutny, ale ciekawy wiersz.
Pozdrawiam :)
Nikt przed tym nie ucieknie. Bez względu na
pochodzenie i majętność.
Pozdrawiam Danusiu pa :)
wszystkim Wa serdecznie dziękuję..cieszy Wasza
sympatia i zrozumienie,,miło Was pozdrawiam
Ciekawy wiersz, mądrze piszesz i kluczowe pytania
stawiasz, pozdrawiam :)
Poranek z chwilą zadumy co wiemy...
Pogodnego dnia Danusiu:)
Smutny, bardzo dobry wiersz o przemijaniu. Uczy pokory
wobec upływu życia. Pozdrawiam. Miłej nocy...
smutne rozważania...
pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo mi się podoba :)
Pozdrawiam :*)
Zauroczyłaś mnie tym wierszem...
pzdr
Podoba sie wiersz i klimat jaki stworzylas w wierszu,
jest, refleksyjny.
Pozdrawiam i milo, ze czytasz mooje teksty.
Wiersz zmusza do przemyśleń a ja wierzę, że ludzkie
dusze są nieśmiertelne.
Na zadbanych cmentarzach alejki i miejsca przy
pomnikach wyłożone są płytami chodnikowymi, coraz
trudniej jest wpaść w błoto ;)
Ciepło pozdrawiam :)
Ciekawy wiersz o przemijaniu!
Pozdrawiam Cię Danuś serdecznie:)
dziękuję ZOLEANDER.Piwonia.koplida.....miłego wieczoru
życzę
Wiersz zmusza do przemyśleń. Dla mnie dobry.
jedyna sprawiedliwość czy bogaty czy biedny przed nią
nie ucieknie
pozdrawiam:)