Coby sie mi fciało fcieć
wiersz gwarowy
Coby sie mi fciało fcieć
Matko Bozo od scęśliwyk powrotów
pytom piyknie Cie choć wiem zek,
niegodnym dzieckiem.
Pomóz mi wrócić do dobrego zdrowio,
i do chodzenio w Hole, bo dzisiok sie mi
nie fce.
Kańsi duzo mi naroslo sadła, bo zamiast iść
w Hole
w słonecku jek siadła.
I pojodom podobno jedzenie nie zdrowe…
A hań wysoko w Holak na wysokiej grani,
nad stowkiem, abo ponad stowkiem,
pomiędzy holnymi skolami,
strawa zdrowo dlo duse, na wiyrsyki
nowe,
i piykne, jako te płaśnie kwiotków
kolorowe.
Klęknąć tu na wysokościak
i ku Tobie za to syćko dziękować Ci
Boze.
Pomóz Matko scęśliwyk powrotów,
coby się przemóc i nie jeść duzo
i wrócić tu na pyrć, ftorom straciłak
kiejsi w zyciu..
I pomóz potracić po dródze balast co przy
ziemi trzymie
i nie daje sie styrmać ku holnej
krainie.
Juz teroz niesem Ci te słowa w podzięce
ino mi pomóz ozwiązać ocy, nogi, i ręce…
Dej mi takie myśli mieć, coby się mi fciało
fcieć…
Komentarze (31)
Cudeńko.
Życzę dużo zdrowia i chęci. :)
I wysłucha Mateńka, i szepnie do ucha - idź dziecię
przed siebie, a biegnij dla zdrowia i nie zapomnij o
niebie, taka moja wola.
Nie jest tak źle z tym niechceniem. Początki już masz.
Przecież napisałaś. Życzę chcenia i to wytrwałego.
Pozdrawiam życząc udanej wycieczki w góry.
Jurek
Ekstra, świetne skoruso, żeby chciało się chcieć -
tego życzę z całego serca-:) Pozdrawiam:)
bardzo mądre fraszki...
:-) są takie chwile, że się nie chce, ale po Twoich
wierszach zawsze znów się chce chcieć :-)
Co by tam miała Matka Boża nie wysłuchać, tak pięknej,
szczerej modlitwy! Pozdrawiam serdecznie:)
Nie wsyćko rozumiek ale pikny to on jest:)Pozdrawiam.
super słownictwo:)
(:
Skoruso kazdy twój wiersz gwara pisany czytam z
przyjemnoscia
Niech no tylko błyśnie wiosenne słońce - od razu chęć
do życia urośnie w siłę :)
Gwarowo i pięknie.
Pozdrawiam
Oj żeby się chciało chcieć, też upraszam. Pozdrawiam,
przeczytałam z przyjemnością, bo jakby o mnie, tylko
gór brak. :))))
Deje Ci te myśli!...e tam po co jus je mos:)
Świetny!!!