Codzienność
Codziennie te same drogi przemierzam
Codziennie te same twarze spotykam
Codziennie te same miejsca odwiedzam
Codziennie te same rzeczy robię
Codziennie te same dźwięki słyszę
Żyje codziennością jak szary człowiek
Żyje samotnością jak zagubiony
Żyję bez nadziei jak zmarnowany
Codzienność mnie ogarnia
Codzienność mnie pęta
Codzienność mnie zabija....
Póki żyje tak będzie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.