Cóż bez ciebie
Gdy życia podpory wygięte nad stan
i mury spękane w posadach się chwieją,
jedyne oparcie w niedoli, co mam,
to w tobie – ty moja nadziejo.
Choć kierat głęboko odciska swój ślad,
a chmury złowieszczo nad głową
ciemnieją,
to wytrwam, gdy tylko pomożesz mi wstać,
nadziejo – ty moja nadziejo.
Zbyt często się zdarza, że gubię gdzieś
sens,
a wiary pokłady jak lody topnieją,
pojawiasz się wtedy, przynosząc mi chęć
do życia dalszego – nadziejo.
Gdy pustka wokoło wypełnia mi świat,
a szanse na jutro z dnia na dzień
maleją,
dodajesz otuchy, bym dalej mógł trwać
przy tobie – ty moja nadziejo.
A gdy przywołuję wspomnienia sprzed lat,
dostrzegam, że szybko obrazy płowieją,
odświeżasz te chwile ulotne jak wiatr,
by trwały wciąż ze mną – nadziejo.
Choć nieraz zanikasz, spowija cię mgła,
nie odchodź ode mnie cmentarną aleją,
bo cóż pozostanie takiemu jak ja,
co żył tylko tobą – nadziejo.
Komentarze (57)
Dziękuję Jagodo, skłoniona do zadumy :)
Pozdrawiam :)
To prawda nadzieja umiera ostatnia więc warto żyć
nadzieją .Bardzo ładny wiersz w zadumę
skłaniający.Pozdrawiam:)
Ewo zachwycona, dziękuję i kłaniam się w imieniu
wiersza ;)
Pozdrawiam :)
Staram się z nią nie rozstawać :)
Zachwycona wierszen pozdrawiam :*)
☀
Dziękuję fatamorgano*.
Miło, że wzbudził poczucie piękna.
Pozdrawiam :)
Nadzieja podobno umiera ostatnia i to jest piękne,
podobnie jak Twój wiersz Abandonie.
Pozdrawiam :)
jastrz*, dzięki :)
Lecz nawet jeżeli zawali się świat,
A wiatry me szczęście rozwieją,
Gdy tylko zelżeje przeciwny, zły wiatr -
Odrodzisz się znowu - nadziejo.
O to to :)
I te co pisane serduchem są najpiękniejsze...
Najka*, są wiersze pisane piórem i wiersze pisane
sercem...
Dziękuję i pozdrawiam :)
Maciek, dziękuję za odbiór.
"Cóż bez ciebie...moja nadziejo"-sens życia.Kłaniam
się za wiersz.Cóż by to był za portal bez takich
wierszy.Moje klimaty-potrafisz wierszem
poruszyć.Miłego dnia.
pięknie z nadzieją pisane o nadziei
Janino, pewnie masz rację, ale wiersz utrzymany w
konwencji czasu teraźniejszego.
Dziękuję za przemyślenia i kłaniam się :)
_wena_, zatem dziękuję i pozdrawiam pięknie :)
blondynka*, co tam wiersz, dziękuję za uśmiech ;)
Pozdrawiam.
mariat*, ja też widziałem w nim dwa amfibrachy do
średniówki, ale widocznie już nie te oczy, takie to
poprawianie na szybko. Teraz jest oryginalny wers i
niech tak zostanie.
Piękny pean dla Nadziei :)
"A kiedy przywołam"- zapisałbym ;)