Cóż my możemy
Jeśli ktoś z nas namiętnie drwi,
To w geście tym unosi brwi.
A potem już zamyka oczy,
Jakby ten czyn go zauroczył.
I w duchu cieszy się proroczo,
Że tak dołożył nam uroczo.
Że jeszcze więcej nawet zdoła,
Jeśli ktoś pretekst wnet wywoła.
Cóż my możemy wtedy czynić,
Siebie za taki stan obwinić.
Może przepraszać oponenta,
Przecież to więcej niż zachęta.
Najlepiej będzie zlekceważyć,
Wówczas niewiele się wydarzy.
Narwaniec straci siłę woli,
Ta mu już walczyć nie pozwoli.
Komentarze (2)
Święte słowa, cóż my możemy.
Narwaniec siły ma w dostatku, wiec nie dożucaj do
podatku ulgi od braku siły woli jej on zabraknąć nie
pozwoli.;) Podoba mi się