Cykada
Czasem gdy sen me oko zamyka
próbuję przypomnieć pieśń
pieśń
podsłuchaną niegdyś od świerszczyka
dlaczego świerszczyku tak wołałeś
tak głośno
wrażliwie
coś mi przekazać chciałeś
Leżąc w ten czas
na traw dywanie
patrząc w chmury
i będąc w dzieciństwa nirwanie
Biedny mój zielony przyjacielu
zlekceważyłem twe wołanie
Znów leżę na łace
wokół mnie
trawy kwiaty pachnące
Lecz nic już tak piękne i czyste
Na niebie wędruja nie chmury a cumulusy
Myśli w głowie kłębią się
czasem na wskroś serce przeszywając
udręką
Lęże i czekam
nerwowo zciskając kępy traw naznaczoną
życiem ręką
teraz to ja wołam
cichym świergotem płytkiego oddechu
może Cię jeszcze usłyszeć zdołam
może już przegapiłem
w życia pośpiechu
Komentarze (10)
popraw - na łące*
Skupiłam się na ciekawej treści i powiem krótko:
bardzo mi się podoba.
Pozdrawiam :)
Zawsze mam obawy że jakakolwiek ingerencja w pisanie
zabije to coś. Ale chyba rzeczywiscie czas zapoznać
się z warsztatem. Bardzo dziekuje za miły i pełen
otuchy komentarz. Pozdrawiam
Ładny wiersz. Przeczytałam komentarz i propozycję
Anny. Dobrze doradza. Wiem z własnego doświadczenia,
że warto było i jest przemyśleć propozycje zmian. W
ostatecznym rozrachunku, nasze teksty, stają się
jeszcze piękniejsze. Pierwszy raz weszłam na Twoja
stronę. Masz dużo ciekawych przemyśleń, wartych aby
się z nimi dzielić, ale żeby zachwycić nie tylko
siebie ale i potencjalnych czytelników, warto
przełamać się i próbować jeszcze lepiej. Można to
robić bez wprowadzania radykalnych zmian, należy
zachować swój własny styl i oczywiście własne
odczuwanie świata. Wybacz, że tak usilnie próbuję Cię
przekonać, ale Twoje wiersze mają w sobie to 'coś'
które poprzez formę można jeszcze piękniej
wyeksponować. Pozdrawiam, najżyczliwiej jak tylko
umiem.
Ciekawy wiersz , pośpiech nie zatrzyma się i mozna
przegapić nawet zycie .. Mam nadzieję, że peel nie :)
Pozdrawiam serdecznie
Widzę,że główka Ci pracuje,ale musisz się zapoznać z
teorią wierszowania;albo do rymu,albo bez.
Fajnie napisałeś.
Witam Cię na beju.
Jesteś w koszyku nowych prawdziwków, które licznie w
ostatnich dniach w lesie to jest na beju się pojawiły.
Wiersz jak stare wino: powinien poleżakować i dojrzeć.
Dziekuję za podpowiedź.Pisząc wiersze, staram się
pisać pod wpływem impulsu. Raczej nie dokonuję żadnych
korekt po napisaniu. Chcę by wiersze były jak
najbardziej czyste i autentyczne. Takie mi wrazliwość
w danym momencie obrazy wykreowała. Bardzo dziekuję za
wtajemniczenie sie w wiersz. Szanuje i podziwiam
dorobek
Witaj na beju. Proszę, nie bierz tego za krytykę ( tu
parę osób jest przewrażliwionych) ale zmieniłabym
ociupinkę:
Czasem gdy sen oczy zamyka
próbuję przypomnieć pieśń
pieśń
podsłuchaną niegdyś od świerszczyka
dlaczego świerszczyku wołałeś
tak głośno
wrażliwie
coś mi przekazać chciałeś
Leżąc w ten czas
na traw dywanie
patrząc w chmury
i będąc w dzieciństwa nirwanie
Biedny mój zielony przyjacielu
zlekceważyłem twe wołanie.
W( wyrzuciłabym ten środek)
Znów leżę na łące
i teraz to ja wołam
cichym świergotem płytkiego oddechu
może Cię jeszcze usłyszeć zdołam
może już przegapiłem
w życia pośpiechu
Oczywiście to tylko moja sugestia!!!!