Cytryna
Kolorystyka dobra. Obierasz do żywego
Żółty opada skórą. Tylko miąższ i sok
Ile razy w nocy zobaczyłaś mnie nagiego?
Nie z ciała. Z serca i duszy. Na
talerzyku
Z nożem
Jest potrzeba, plaster do ciepłej
herbaty
Lub cała do wyciskania w miarę potrzeb i
konsumpcji
Jest plan przeznaczenia wedle potrzeb
własnych
Póki miąższu starczy. Bo tylko tym
jestem
Prawda?
Cytryna nigdy nie dowie się urwana z
drzewa
Jaki jej los. Jakie jej przeznaczenie.
Człowiek
Każdy z nas może być taką żółtą cytryną
Mamy miąższ i sok. A reszta?
Zostaje BIO, co mam
Wykorzystane
Komentarze (2)
Ciekawy, nietuzinkowy wiersz.
Miłego wieczoru życzę :)
Podobno każdy ma tylko jedno przeznaczenie i nie jest
łatwo dowiedzieć się jakie.
Pozdrawiam.