Czarna dziura
Zebrać w sobie siłę
poskładać, myśli połamane
Twardym być
Udowodnić
Żyję zbiera w nim wściekłość
Podnieść powiekę
- Muszę.
Powieka z łoskotem opada.
Trudno
Nogi śpią, ręce czuwają
i czekają na skórę dotyku,
dziecka.
Sen owija białym tiulem
Przez tiul przebija się
Jeśli zaśnie? - przyjdą.
Muszę czuwać.
Muszę.
Zasnął.
Spał niedługo?
Nasłuchuje.
Odgłosy kroków, strzępki rozmów.
Widzi półmrok
Chce coś powiedzieć?
Jak się czuje?
Teraz cisza. Gęsta. Pełna Huku.
Słyszy oddech, kobiety, mężczyzny?
Przekręcić głowę.
Dawno go przywieźli?
Pyta, nie ma odpowiedzi,
widzi tylko obraz w podświadomości.
Oczy ich spotkały się.
Nie płacz - mów do taty;
Tata żyje - Żyję! "Żyję!"
Krzyczał!
Dlaczego?
Mgła; widział nie tylko ją,
może coś więcej?
Otworzyć usta
W oczach nie ma strachu.
Już nie ma jej; Pustka
Śpiączka -śmierć kliniczna
Rzucony na pożarcie, spragnionych krwi.
Dla syna dedykuje, zawsze jest w najtrudniejszych moich chwilach życia.
Komentarze (5)
przekaz dobry Emocja :)
Udało Ci się oddać uczucie jakie towarzyszy śpiączce,
wstrząsające. Mój brat był w śpiączce przez tydzień,
po tygodniu odszedł na zawsze.
"krzemanka"
Dzięki na pewno poprawię.
Ciekawy opis odczuć po wypadku. W szóstej strofie
uciekło s w słowie "strzępki" . Pozdrawiam.
Udało się ze śpiączki wyjść a to najważniejsze:)