W kierunku poezji
narodziłam się na nowo
od początku istnienia myśli
pod winnym krzewem będę
smakować nocy otulonych
ciepłem ziemi
tam trwają dłużej
gwiazdy prowadzą warkocze
doskonałym szeptem
opowiadają sny i nie liczą
upływających dni
tam miejsca spłodzono z miłości
wydeptane ścieżki w dotyku
łagodzą rany
powietrzem uskrzydlają słowa
kwiatem doceniają sens powrotów
Komentarze (3)
Oj romantyczko, romantyczko. Tak tylko we śnie bywa.
Pozdrawiam serdecznie.
Artur.
Bardzo ładne metafory+++++++
Pozdrawiam i życzę Radosnych, Magicznych Świąt:))
Co za cudowna kakofonia milosnych metafor, az serce
drzy z milosci i pozadania. Cieplutko
pozdrawiam!