Czarna Pani
Czarna Pani przyszła,
nie śmiała się, nie płakała.
Lecz czas zatrzymać musiała.
Podeszła blisko, najbliżej ze wszystkich
i mówić zaczęła, że życie piękne
a nie warte ludzi.
Wyciągnęła swą czarną rękę i cofnęła się w
czasy,
których widzieć nie miałam
lecz w dzień ostatni widzieć je
musiałam.
Zobaczyłam chwile kiedy się śmiałam,
kiedy płakałam, kiedy żyć nie chciałam.
Wtedy zrozumiałam.
Czarna Pani odeszła, a ja żyć przestałam...
autor
M.Pietrzak
Dodano: 2007-10-12 22:57:56
Ten wiersz przeczytano 415 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
chciałabym, ale mi się nie chce... ehh
Poruszający... tak odległy od tego o czym myślimy na
codzień. Życie to tylko rozgrzewka przed meczem .