czarny anioł

czarny anioł.

Tak bardzo bliską,jesteś mi
i jakże odległą
Czarny Aniele
w kryształów gwiazd blasku
w grafitu nocy potrzasku
kryształem stać się pragnę
lub...choćby czarnieć
lecz nigdy czerń moja
równie piękną, nie będzie jak twoja.
Ponure są dni bez ciebie
i nijakie noce
tygodni okręty,wciąż w miejscu dryfują
tętna snów,sił ostatkiem wyśnionych
ledwie już pulsują.
Samotnych nocy rosną barykady
niedokończonych spraw tysiące
na puste pokoje
szare ze smutku dywany
cieniem,kładą się miesiące.
Szponami kruka wczepione
w umysł głęboko poręcze
ku tobie szaleńczo wirują
wplątane w zdarzeń spiralę
ja gdzieś między wierszami
beznadziejnie się kręcę
Którą z dróg nocnych
Czarny Aniele
twoje sny sypiać chodzą
próbują me zmysły pojąć
lecz sensu czerni kosmosu
do dziś zrozumieć nie mogą
Czy czarne okiennice
wszystkie mają okna
czy kotary czarne
sypialnia ma czarna
czy noc by marzyć dość sterylną była
jej czerń na tyle czarną?
Irracjonalne czary koszmary
śmierć pod kołami czarnej dorożki
dzieciństwa cienie odrzucam
jak pajęczyny,płaszczem stangreta wymiatam
ostatnie lęków zalążki
Swój mózg zawijam w całun czarny
podszepty chochlików
cylindrem nakrywam kuglarzy
od dziś w katedrze czerni
możemy trwać bezpieczni
niewidoczni dla jednych
na zawsze dla innych niewidzialni
dla ws tylko bez twarzy
Niechybnie jednak razem zaginiemy
w niezrozumiałej uczuć geometrii
w chłodzie naszych spojrzeń-zamarzniemy
na serca północnym biegunie
w idealnej strukturze czerni
w anielskich skrzydeł symetrii

autor

erczi

Dodano: 2009-02-22 00:03:16

Ten wiersz przeczytano 557 razy

Oddanych głosów: 5

Rodzaj Nieregularny Klimat Pesymistyczny Tematyka Miłość

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie