Czas
zatrzymałam czas…
na krótko, na jedną chwilę…
aby przyjrzeć się w lustrze
jeszcze nie do końca
pomarszczonej twarzy...
zapamiętałam obraz
nieskażonego jeszcze starczą zaćmą
wyrazu oczu w jasnym błękicie
nie uległych jeszcze ciężarowi starości
kącików ust w bladym różu...
uwolniłam czas…
na długo, na całą wieczność…
by twarz – powoli i niepostrzeżenie -
w obliczu kolejnych dni
pokornie poddawała się jego rozkazom...
Gliwice 22.05.2007 r.
Komentarze (8)
przyjemny wiersz, wciąga podczas czytania, szkoda, że
taki krótki :-)
Uciekanie pred czasem - bywa żałosne, przykre,
smieszne... - On - czas - zawsze zdązy nas dotknąc:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Czasu nie zatrzymamy, jedyne co możemy zrobić, to go
wykorzystać. Bardzo ładnie napisany wiersz.
Sławku, dziękuję Ci pięknie za odwiedziny i za miłe
słowa oczywiście również. Pozdrawiam Krajana,
gliwiczanka B. Góralczyk
Piękny, refleksyjny wiersz o przemijaniu życia i
urody.
Czas jest nieubłagany, chociaż z jednymi obchodzi się
gorzej, innym przesuwa przekwitanie na później.
Czy nie wspomniałem, że pochodzę z Gliwic? Odwiedź
proszę wiersze w sercu wciąż gliwiczanina. :)
joannabarbara i mily, bardzo Paniom dziękuję za
odwiedziny i przychylne opinie. Pozdrawiam:)
świetny wiersz,
nic na siłę:)
pozdrawiam
I to jest moim zdaniem słuszne podejście. Obecnie
panuje szaleńczy kult młodości, a to zasłania istotę
naszej egzystencji...
Pozdrawiam :)