czas dla nas
w tej pustce i nicości
w tej szarej życia grze
gdzie nie ma już miłości
gdzie nie ma Ciebie mnie
w tej ludzkiej plątaninie
złych myśli gestów złych
tu ból już nie przeminie
tęsknota zgubi mnie
gdzie kochać mi nie wolno
lecz w tym maraźmie trwać
gdzie się nie liczy dobro
gdzie mija tylko czas
w tym czasie i tym miejscu
Bóg kazał nam dziś żyć
lecz chyba sie pomylił
i zamknął dla nas drzwi
zatrzasnął je tak mocno
i w przepaść wrzucił klucz
i żadne nawet dobro
już nie otworzy ich
te drzwi to przecież tylko
te miejsca i ten czas
gdzie razem nas nie było
gdy miłość mogła trwać
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.