A czas pozwala
Gdy dziwny smutek w szacie
opętał moje życie,
nieczuły, bezlitosny -
zżerał od środka skrycie.
I wciąż zerkałam za siebie,
strach ciągle mnie doganiał,
już chciałam pozbyć się lęku,
lecz on mi nie pozwalał.
Minęłam kilka przecznic,
ofiarą nadal byłam,
długo wędrując samotnie
w końcu go zgubiłam.
Teraz już gra muzyka,
wiatr szumi cichą melodię,
złych myśli się pozbyłam,
swołocz zgubiłam po drodze.
A czas pozwala po latach
rozpalić iskierkę nadziei,
taki malutki promyk -
by szczęściem z każdym się dzielić.
Komentarze (115)
Piękny optymistyczny wiersz.Będę do niego wracać,gdy
będzie mi smutno.Gratuluję Olu błękitu.Pozdrawiam
serdecznie:)
O tak trzymaj
Ładnie, optymistycznie.
Sądząc z komentarzy, było gorzej
Szczęściem z każdy powinno się podzielić, jak zawsze
miły wiersz ciekawie dobrane rymy ,pozdrawiam.
Na poczatku, wiele lat temu było inaczej, życie
nauczyło mnie dużo a przede wszystkim optymizmu.
Milego ilonko86
Jak ja bym chciala tak optymistycznie myslec:-)
piekny wiersz:-)
Jesteśmy mistrzami - moi przyjaciele
I będziemy walczyć dalej, aż do końca
Jesteśmy mistrzami
Jesteśmy mistrzami
Precz z przegranymi
Ponieważ jesteśmy mistrzami tego świata.:)))) graty
satalówki Olu :) miłego
Dziękuję Tomku. Koniec meczu - Nasi Mistrzem Świata:-)
Dziękuję Tomku. Koniec meczu - Nasi Mistrzem Świata:-)
nie patrz co tam
jest za tobą
bo pominiesz
tych przed sobą:)))
pozdrawiam pięknie:)))
Dziękuję Wszystkim. Dobrej nicy:-)
Dziękuję waldi:-)
Pozdrawiam Joanno Es-Ka:-)
Miłego Anno Turkusowa:-)
Bardzo optymistycznie Olu...gratuluję niebieskości:)
Gratuluję niebieskiej stalówki. Pozdrawiam serdecznie.
Czas pozwolił na dzielenie się dobrem