Czasem pachnie wena
życie
kropka w kropkę
jak plastry miodu
wyścielone bursztynem
ogłuszył mnie świat
zauroczona ciszą
błądzę w myślach
a ona cichutko nocą
przychodzi na palcach
nieśmiało
obsiewa próg
i już
kwiaty
haftowane w gwiazdy
Komentarze (17)
Bardzo poetycko o wizytach pani dającej natchnienie.
Pozdrów ją ode mnie, może sobie o mnie przypomni.
Pozdrowionka :):)
U mnie też bywa, że przychodzi nocą,
bardzo poetycki obrazek, podoba mi się nietuzinkowe
obrazowanie wiersza.
Pozdrawiam serdecznie :)