czasem przechodzę obok
Czasem przechodzę ludzkie pojęcie.
Czasem przechodzę obok.
Patrzę na stare, pożółkłe zdjęcie-
czy nadal jestem sobą?
Spokojnym ruchem karty rozdaję,
chowam w rękawie asa.
Nie chcę być taki, jakim się staję,
w tych poronionych czasach!
Gdzie się podziała serca szlachetność,
triumfu gesty zwycięskie?
W oczy nie kłuje już obojętność,
kiedy ponoszę klęskę.
autor
return
Dodano: 2014-03-16 07:49:05
Ten wiersz przeczytano 775 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
Przepięknie,do tego mój ulubiony rym.Bajka...
Cudnie się zastanawiasz returnie.
Skoro tak, jeszcze nie wszystko stracone.
Pozdrawiam:)
Dobrze rozpoczęta refleksja, troch niejasna na końcu.
Czemu ponosisz klęskę, skoro masz asa w rękawie i
czyja obojętność nie kłuje? Może z oczu wymyka się
obojętność, kiedy ponosisz klęskę? Wybacz, może źle
interpretuję? Pozdrawiam :))
Zmienia nas otoczenie, wydarzenia dnia
codziennego...samo życie...ale bardzo mądrze
napisane...
Ładna melancholia.
Pozdrawiam.
Refleksyjne.
Pozdrawiam:))
Chcemy czy nie, zmieniamy się. Miłej niedzieli,
To jacy się stajemy zależy od nas.Wiersz pełen
refleksji.Miłej niedzieli.
dobra refleksja mądry wiersz pozdrawiam
Return, ja bym zaliczyła Twój wiersz do refleksyjnych,
bo jakoś nie pasuje mi do melancholii, ale to Twój
wybór, a moja refleksja.
Wiersz jest bardzo dobry, oddaje ducha naszych czasów,
gdy nasze wychowanie, nijak ma się do zachowania.
dobre na pytanie dlaczego?'Nie chcę być taki, jakim
się staję'w:)