Czasem robimy coś na złość
Czasem robimy sobie wbrew,
Bo to przychodzi niespodzianie.
Wówczas tak łatwo wzbudzić gniew,
Łatwiej wyrazić własne zdanie.
Ale nie o to przecież chodzi,
By krzywdę czynić nagłym zrywem.
By komuś słowem tym zaszkodzić,
Rzucając myśli obelżywe.
Czasem robimy sobie przeciw,
Bo to wychodzi z głębin duszy.
Wszystko, co przykre szybko leci,
Jak oszalałe mury kruszy.
Ale nie o to przecież chodzi,
By krzywdę czynić nagłym zrywem.
By komuś słowem tym zaszkodzić,
Rzucając myśli obelżywe.
Czasem robimy coś na złość,
Bo tak jest łatwiej nam powiedzieć.
Lecz czas najwyższy, teraz dość,
My nie musimy o tym wiedzieć.
Wcale nie o to przecież chodzi,
By krzywdę czynić nagłym zrywem.
By słowem komuś móc zaszkodzić,
Rzucając myśli obelżywe.
Komentarze (4)
,,Wcale nie o to przecież chodzi,
By krzywdę czynić nagłym zrywem.
By słowem komuś móc zaszkodzić,
Rzucając myśli obelżywe ".
i Twoje słowa niech będą też moja odpowiedzią ..nic
dodać nic ująć .. Nawet ci co myślą .. że tak dobrze
piszą .. to zawsze znajdzie się lepszy .. z całym
szacunkiem dla Ciebie .
Dobre przesłanie.
Tekst warty uwagi.
Pozdrawiam
Też tak mam, samo życie. Dobry materiał na balladę.
Pozdrawiam :)
nie o to mi chodziło ostatnio by krzywdę uczynić. po
prostu ... niezbyt trzeźwo myślałem że tak to określę.
wybacz proszę
miłego...