Czekam na Ciebie
Dzisiaj chowasz się jeszcze
welon biały Cię kryje.
Lecz niedługo wybuchniesz
w blasku słońca ożyjesz.
Wzburzysz kipiel przeciwko
wątłym mostu filarom
Ruszysz w pędzie szalonym
bez litości i miary.
Gdy złość pierwsza Ci minie
kroku zwolnisz, przystaniesz.
W tym momencie na pewno
mnie nad brzegiem zastaniesz.
Powiesz – żart był z Twej strony
nic się przecież nie stało.
Dasz mi podejść do siebie
spojrzysz w oczy nieśmiało.
Jeśli Pan Bóg się zgodzi
jeśli planów nie zmieni.
Znów będziemy się kochać
aż do późnej jesieni...
Komentarze (25)
Piękny romantyczny wiersz
pozdrawiam:)
aż po grób
warto poczekać na taką miłość:)
i niech do jesieni
nic się nie zmieni...
+ Pozdrawiam
romantycznie, propozycja do wzięcia, pozdrawiam
Aż do późnej jesieni- bardzo ładnie
:-)
Kochać do późnej jesieni,pięknie napisany
wiersz.Pozdrawia.
Warta grzechu do późnej jesieni...
Miłej niedzieli:)
na taką miłość warto poczekać Pozdrawiam serdecznie:))
Myślę, że jest warta czekania.
czekam na ciebie wiosno, a może ukochana? (Kobieta
jest jak jak ta przyroda)