czekanie
taras zakwitnąć miał wiosną
magnolią i fiołków bukietem
lampionem rozłocić się nocą
za wczesnie przyszedl list z nieba
tam wiosna zakwitła dla ciebie
kochanej mamie.... w drugą rocznicę :(' [*]
taras zakwitnąć miał wiosną
magnolią i fiołków bukietem
lampionem rozłocić się nocą
za wczesnie przyszedl list z nieba
tam wiosna zakwitła dla ciebie
kochanej mamie.... w drugą rocznicę :(' [*]
Komentarze (20)
ładnie :))
Cóż i taką drogą przyjdzie nam pójść,W sercu Boga jest
nasz rajski ogród i nasz dom...Nie powiem już nic bo
słowa są zbędne.Wim czego tak mało napisałaś.
Pozdrawiam gorąco.
Wzruszająca miniatura... Pomilczę
Wierzę Zuzo, że tam jest lepiej, bo inaczej, śmierć
byłaby bez sensu.
Piękne, delikatne wersy.
często te listy przychodzą
niespodziewanie,,,pozdrawiam :)
Piękny wiersz, wierzę, że Twoja mama go czyta po
stokroć :) Życzę uśmiechu i Pozdrawiam +
Listy z nieba są wprost zjawiskowe, piękna miniaturka.
Dziękuję Zuzo, miłego dnia:-)
Życie robi nam niespodzianki takimi przykrymi
faktami.Pozdrawiam.
Piękny wiersz zuza n!
Miłego dnia!
Pozdrawiam serdecznie:))
Tak , wszystko za wcześnie przychodzi i odchodzi
Pomilczę przy tych wersach... Pozdrawiam.
ładny ...
pozdrawiam :)
ślicznie:)
nie komentuję... jestem, czytam, rozumiem