Czemu rozkazujesz
Precz z mojego serca... czemu
rozkazujesz,
Czyżby już miłości pogubiłaś ślady.
Uczuć ,co w nas tkwiły, doprawdy nie
czujesz,
Bo bliższa ci zemsta, i zła wola zdrady.
Odejdź z moich oczu...czemu o to
prosisz,
Kiedy tak łaskawie patrzyłaś w mą
stronę.
A teraz przykrości same w życie wnosisz,
Czyniąc chwile miłe, zmartwieniem
szalone.
Precz z mojej pamięci...tego nie
wymusisz,
Daremnie wymagasz woli zapomnienia.
Nigdy taką prośbą myśli nie zasmucisz,
Oddając wolności fragmenty cierpienia.
Wykonać zadania, spełnić je bez męki,
Byle zadowolić twoje przemyślenia.
To jest nierealne... nie próbuj
już...dzięki,
Mam jeszcze tak dużo w życiu do
spełnienia.
Komentarze (4)
Oj, myślę, że nie tak prosto będzie się tego pozbyć.
Bo miłość już taka jest i nic na to n ie poradzisz.
Pozdrawiam:)
nie można sercu ani nakazać ani zabronić uczuć...
Zapachniało romantyzmem( "precz z moich oczu"):)A może
warto jeszcze się zmienić?
podobno od milosci do nienawisci jest jeden krok
,dlatego po latach nie do konca udanego wspólnego
zycia ma sie dosc.wiele emocji zawiera Twoj wiersz
,ciekawie je wyraziłeś