Czemuż ma dusza...
Czemuż ma dusza cierpieniem wypełniona, po
brzegi z których spadam w przepaść
bezdenną. Co czuję gdy samotnością
obezwładniony, tylko ja, uwięziony w
pudełku bezradności.
Szał i chaos mnie ogarnia i ta pustka
ciszy, która przebija się przez uśmiechu
kurtynę.
Przeznaczenie, czy podpowiedź w śnie
zagarnięte, myśli, które otaczają mą głowę.
I chęć
od nich uwolnienia. Czy przegram, czy
wygram moje życie w moim życiu, gdzie
marzenia
i sny mogą się spełnić.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.