Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Czerwiec

Czerwiec
Słońce upalne, jonizujące promienie na ziemie wysyłać zaczynało
I nowe pięknie ukwiecone życie na tym padole powstawało
Noce upojne, skwarne, krótkie królowały przesiąknięte jaśminu zapachem
A każdy patrzył, co dalej i obserwował przyrodę z ciekawością i pewnym strachem
Bo wszystko otwierało swe pąki, ogarnął naturę szał kwitnienia
Myślący zaś człowiek patrzył na to i miał wiele rzeczy do przemyślenia
Bo wiosna kończyła już swój pobyt w tym roku i wydawała ostatnie tchnienia cudne
A potem nastanie lato i zaczną się dla przyrody inne chwile tworzenia trudne
Na razie jednak królował woniejący mocno krzak jaśminu obsypany kwieciem białym
On to usypiał i szykował wiosnę do snu z wdziękiem całym
Dumne purpurowe piwonie nagle rozwinęły swe pąki w pełnej okazałości
I tak czerwiec rozwinął i pokazał swe barwy w całej wzniosłości
Łany łąk pokryły się kwieciem żółtobiałych polnych bławatów
A na doliny i rzeki spłynęły powoli duchy zaświatów
Były to rusałki już lata, które zamierzać przez następny miesiąc królować chciały
Na razie jednak z ostatnimi chwilami wiosny na tej ziemi pogodzić się musiały
W ogrodach, działkach, plantacjach obficie czerwone truskawki obrodziły
A wszystkie elfy czerwca na tę ucztę czerwca przyszły i przyjaźnie się godziły
A przysmak to był wielki, pełen walorów smakowych
I spożycie jego przyczyniało się do podniesienia uroków życia i upodobań zdrowych
Ten dar czerwca okoliczne bazary, tarki i sklepy czerwienią zapełnił
Zarazem tym kolorem późnej i ostatniej wiosny wszystko wypełnił
Znosili ludzie koszami do domów ten smaczny owoc truskawki
Robiąc przetwory i krzątając się przy kuchni wcale nie dla życia zabawki
Bowiem w jesienne chłody i mroźne zimowe wieczory otworzą czerwcowe przetwory
I tak przypomni się czerwiec i uciekną w zapomnienie ciemne potwory
Na razie jednak radość i przyjemność dla smaków z tych owoców ogromna była
Bowiem dla każdego chwila podwieczorku z truskawką zrobiła się bardzo miła
Nie był to jednak przysmak jedyny lata tego
Bowiem na polnych drogach i polanach pojawiło się coś bardziej cennego
Był to owoc poziomki, wonny, smakowity i

się w nim pewnie wszystkie czerwca upalne i pogodne duchy
chodzili ludzie w knieje i zbierali te jagody liczne
a potem robili z nich placki i desery śliczne
a wszystko kwitło dookoła, krzak róży pokrył się różowymi pąkami
znawcy zaś rwali te kwiaty w wazony chciwymi palcami
kwiat był to bowiem królewski, z piękności słynący
dopiero co zaś zaczynał swój żywot i roztaczał dookoła czar gorejący
róże białe, żółte, purpurowe kwitły rozwijał się kwiat królowych
pełno go było wszędzie, na placach, skwerach i w ogródkach domowych
dzieciarnia zaś ostatnie dnie w ławkach szkolnych spędzała
ponieważ czekały ich wakacje i z klasą na dwa miesiące się żegnała
nastały dnie wolne od pracy dla uczniów nauką utrudzonych
wycieczek pełne i odpoczynku, zapewniające relaks nauczycielom zgonionym
wiosna bowiem w te ostatnie dnie już się ze wszystkimi żegnała
i na noc świętojańską , ostatnią piękne senne łoże przygotowywała
dnia ostatniego sms do lata szybki i niespokojny przesłała
ponieważ pożegnać się z nim i zabawić chciała
noc świętojańska , kupały cudna i jedyna w tym roku się szykowała
wiosna bowiem wszystkie duchy lata na wieczór ostatni przywoływała
rusałki wodne, strzygi leśne, nimfy polne zaproszenie na bal świętojański dostały one także pięknie i godnie zabawić się chciały
lato senne liścik na spotkanie z wiosną przeczytało
i powoli z łoża swego wstać i królować na tej ziemi się szykowało
suknię z szafy dostatniej dobyto czerwcową i przywdziało zieloną
bowiem przyjście swoje tego roku miało za rzecz pewną i skończoną
szata ta przybrana była polnymi kwiatami, trawami łąkowymi szumiąca
i wszelkimi barwami lata stroiła się mieniąca
spotkanie wiosny z nową pora roku na polanie leśnej odbywać się miało
tam całą uroczystość przygotowana była i wszystkim cieszyć się lasem i łąką chciało
wieczorem zaproszeni goście zaczęli się schodzić koło boru ciemnego
każdy bowiem chciał uczestniczyć w przywitaniu lata drogiego
ognisko napalono ogromne strzelające iskrami do samego nieba
wszyscy zebrani skupili się koło niego i patrzyli w gwiazdy, gdyż taka była chwili potrzeba
zaraz potem duchy lata na flecie pieśń radosną zaśpiewały
a cała ludność i wszystkie nimfy wzięły się z ręce bo tańcować chciały
zebrany tłum, krasnale ogromne i elfy wzięły się za ręce i krąg ogromny zrobiły
bo wiosna a z nią wszelkie lekkie zaświaty w następny rok odchodziły
jutrzenka majowa senna na skraju lasu siedziała
i jak przywitać się z latem i pożegnać z ludźmi rozmyślała
zaraz potem lato nimfy zielone i błękitne rusałki kołem otoczyły
jak pięknie odejść z wiosną i przyjąć nową porę roku jemu radziły
podeszli wszyscy do sennej już jutrzenki cichutkim
a ta zdjęła z głowy złota koronę gestem chłodniutkim
bowiem była to już jej ostatnia noc tego roku na tej ziemi
i ona zdawała sobie z tego sprawę, że odejdzie na długo do krainy cieni
duchy i elfy z dzwonków liliowych i białych dywan kwadratowy utkały
wszystkie bowiem ją do pałacu na długi sen letnio zimowy odprowadzały
usiadła wiosna na wonnych kwiatach już na wpół drzemiąca
ale nie miała do nikogo pretensji, była szczęśliwa i poważnie myśląca
gołębie białe poniosły ją do pałacu złotego na sen długi nieprzespany
gdyż te chwile miała w żywocie jak pamiętnik napisany
śpiącą już w łożu błękitnym nakryły kwietna kołdrą i położyły
a na długi odpoczynek wszystkie przeżycia maja i kwietnia się złożyły
a miała o czym śnić, gdyż porę piękną , pełną tworzenia zostawiła
i ludzi swoim czarem i urodą zabawiła
tymczasem lato na leśnej planie złotą koronę na głowę położyło
tak się wszystki w całej krasie i piękności przedstawiło
skupiły się koło niego duchy i elfy zasypując osobę jego różami
chciały bowiem zaskarbić sympatie lata sprytnymi sposobami
ludzi w te noc świętojańska ogarnął amok maniakalny i upojny
każdy bowiem szalał i bawił się , nikt nie był spokojny
a pierwszej nocy lato na polanę sta poło i królować zaczynało
jego bytowanie na tej ziemi trzy miesiące zaczynało
śpiewy, krzyki i radości wszyscy hurmem odstawiali
tak w upalna noc nową porę roku z ochotą rozpoczynali
dzieweczki ubrane w biel wianki rzucały w falującą toń
patrząc, która szybko wyjdzie za mąż i obejmując rękami skroń
a lato szło już w te noc pełnia życia całą
pokazując ludziom swa urodę zapełniona darami bożymi od gorąca ospałą
pora to bowiem była tworzenia owoców i dająca chleba powszedniego
i wszystkiego co potrzeba do życia codziennego oraz zdrowego
po hulankach, pijaństwie i swawolach wszyscy poszli spać by odpocząć swobodnie
dzień pierwszy lata rozpocząć chcieli i radośnie o godnie
rozbudził ich nad ranem śpiew ptaków cudny i donośny
a dopłynął do nich zapach lata rozkwitającej się lipy słodkawy i miłośny
i tak rozpachniało się lato kwiatami pełnymi
i tym ci królewskie, różnokolorowe to różami pięknymi
woniało to wszystko prawie przez trzy długie miesiące
a w oczach nam przesuwać się będą dni słoneczne i mieniące
bowiem przyroda zmienia się, nastaje zawsze inna pora nowa
i tak zaczyna się życia zmiana i biologiczna natury odnowa

Dodano: 2008-10-07 18:58:50
Ten wiersz przeczytano 1405 razy
Oddanych głosów: 1
Rodzaj Rymowany Klimat Melancholijny Tematyka Przyroda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (1)

Kryha Kryha

Hura! Przeczytałam. Nie wiem czy jeszcze ktoś to
przeczyta. Według mnie mogłeś z tego poematu zrobić
parę niezłych wierszy

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »