Czerwone szpilki
Czekając pił szampana
aż Noc przyszła
trochę nieśmiała,
prawie zaskoczona,
rozchyliła usta
nieco zamyślona,
wygładziła księżycową
sukienkę,
wzięła szpilki w rękę,
nawet nie spojrzałeś
na jej ciche kroki -
spałeś.
autor
annya
Dodano: 2017-05-04 19:59:11
Ten wiersz przeczytano 1936 razy
Oddanych głosów: 32
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (44)
Szampan, zdrajca zadziałał, szpilki nie
pomogły...pozdrawiam
Tez mi się tak wydaje :)
Pozdr
Myślę, ze za dużo szampana...
Pozdrawiam serdeczne :)
Dzięki za miłe komentarze
Fajnie, że się podoba :)
Wandaw- cieszę się, że wyłuskałaś z wiersza nutę
pewnej nostalgii.
Pozdr wszystkich sedrecznie :)
Bardzo smutno tak jak odbieram Twój bdb wiersz
Pozdrawiam serdeczne :)
Aniu, fajnie piszesz, najbardziej spodobał mi się Twój
pierwszy wiersz, będę śledził Twoją twórczość.
No i zasnął i tak bywa.
Tak to z miloscia bywa, przyjdzie zrani i odejdzie a
pozniej cierpienie.
Pozdrawiam
Dzięki serdeczne,
No, trzeba być uważnym, bo można przespać
fajną rzecz :-)
Pozdarwiam wszystkich
Ładny, nastrojowy wiersz,
szkoda, że nie spojrzał:)
Serdeczności przesyłam:)
:) pozdrawiam i głos zostawiam +
Kłaniam się uśmiechając(:
Za dużo szampana :-)
Dzięki , pozdr
W takiej sytuacji spać ach to ci łobuziak
A to ci łobuz jak tak mógł ;)
Bdb wiersz:)
Bardzo mi się podoba
Pozdrawiam serdecznie :)