Czerwony
Spojrzałam w dół na moje ręce
On zawsze mówił, że jego ulubiony kolor to
czerwony
Więc nosiłam go każdego dnia
Przefarbowałam włosy i pomalowałam
paznokcie na jego ulubiony kolor
Ale dalej nie byłam wystarczająca
Zastanawiam się co pomyśli,
gdy zobaczy mnie leżącą
w wodzie
o najgłębszej barwie czerwieni.
Komentarze (20)
Umiesz stworzyc Klimat!
Super przekaz, wiecej niz "porusza".
Pozdrawiam z podobaniem :)
Wyrazisty przekaz. Msz to że dla kogoś
nie jesteśmy wystarczająco dobrzy, nie powinno być
impulsem do odbierania sobie życia. Z pewnością gdzieś
jest nasza idealna druga połowa i warto na nią
poczekać.
Pozdrawiam autorkę:)
Dziękuje za wszystkie komentarze, niezmiernie mi miło
i pozdrawiam każdego!!:)
Czerwień w wodzie to żadne rozwiązanie
Smutkiem napełnia wiersz i mam nadzieję, że to tylko
wiersz - fikcja
Pozdrawiam
kolor czerwony może mieć wiele znaczeń, skojarzeń, ale
gdybyśmy mieli oczy much to pewnie tytuł i kolor by
się zmienił. Wiersz skłonił do przemyśleń, Pozdrawiam
kocham czerwień
w każdym wydaniu,
świetny przekaz,
serdeczności zostawiam z podobaniem:)
P.S Doczytałam, że to fikcja,
no to całe szczęście :)
Wiersz bardzo dobrze napisany,
budzi ogromne emocje, jest wręcz porażający w swojej
wymowie,
tak poza tym wiem, że w życiu zdarzają się głębokie
rozczarowania na tle miłosnym, ale żadne mimo bólu w
sercu nie jest warte utraty życia, ono jest jedno i
nawet, jeśli w danym momencie wydaje nam się, że świat
się zawalił, to warto, żyć, bo życie może jeszcze nas
zaskoczyć wieloma barwami i wielką miłością, zwłaszcza
gdy jest się młodym również, nie warto zbyt wcześnie
się z tym życiem żegnać, tym bardziej dla kogoś, kto
może nie potrafił docenić naszego uczucia...
Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję, że Autorka i
peelka to dwie różne osoby i że Autorka nadal będzie
pisać, bo widzę, że ma duży potencjał.
Dla jakiegoś chopa? Nie warty.
Rozbudzający wyobraźnię przekaz.
Życiowy wiersz poruszający istotne kwestie bytu.
Czasami nie warto posuwać się do ostateczności,która i
tak nie zostanie doceniona.
Pozdrawiam.
Marek
Nie wolno się poddawać. Bo umiłowany będzie poprzeczkę
podnosił i już będzie kazał, nie prosił. serdecznie
pozdrawiam.
Powiało grozą...lepiej żeby tego nie robiła...nie
warto poświęcać swojego życia, dla kogoś kto i tak
tego nie doceni i na to nie zasługuje...
pozdrawiam cieplutko...
Warto być sobą.
Pozdrawiam
Dziękuję za wszystkie komentarze ale ze mną wszystko w
porządku. Tak jak w bortha komentarzu-to tylko fikcja
literacka;)
Nie polecam nawet próbować. I tak ogólnie to takie
mroczne tematy najlepiej przegonić w siną dal. Cieszmy
się życiem póki co. Pozdrawiam serdecznie :)